Żyjemy w dziwnych czasach, czego dowodem są choćby noszone przez nas maski. Można też powiedzieć, że czasy są na tyle dziwne, iż zorganizowanie studniówki należy uznać za coś zaskakującego.
Dobrze i niedobrze
Chodzi o studniówkę sieradzkiego „Jagiellończyka”. Bardzo dobrze, że młodzi ludzie mieli okazję się pobawić, ale pamiętajmy, że te same osoby mają naukę zdalną. Można więc powiedzieć, że raz jest bezpiecznie, a raz nie. Z drugiej strony już od dawna mówiło się o powrocie tego, co miało miejsce przed pandemią. Nie ma też co ukrywać, że ludzie tęsknią za normalnością.
Studniówka odbyła się w Dworku za Lasem we Włyniu. Podczas imprezy nie mogło zabraknąć dyrekcji, nauczycieli czy pracowników szkoły. Do tego można jeszcze dodać zaproszonych gości. Warto też pamiętać o tym, że zorganizowanie studniówki nie oznaczało tego, iż uczestnicy zapomnieli o problemach, z jakimi się wszyscy teraz zmagamy.
Niemniej można przypuszczać, że mimo to uczniowie świetnie się bawili. Zresztą wystarczy powiedzieć, że zabawa trwała do białego rana.