Dzięki czujności i odpowiedzialnej reakcji mężczyzny będącego świadkiem niepokojącego zachowania na drodze, funkcjonariusze policji zatrzymali jadącą samochodem marki Fiat kobietę, którą badanie alkomatem wykazało przekroczenie dopuszczalnej ilości alkoholu w organizmie. 49-letnia kierująca, mieszkanka powiatu sieradzkiego, miała we krwi ponad 2,5 promila alkoholu. Tak niewybaczalne zachowanie na drodze skutkowało natychmiastowym odebraniem prawo jazdy. Wobec kobiety może być zastosowana surowa kara do trzech lat pozbawienia wolności oraz wymierzenie dużej grzywny.
Sytuacja miała miejsce 23 września 2024 roku. Około godziny 20:00, świadek podróżujący przez Dębołękę zaobserwował niebezpieczną jazdę samochodu Fiat jadącego przed nim. Kierowca Fiatem niespójnie poruszał się po drodze, często opuszczając swój pas ruchu i wjeżdżając na pobocze. Świadek, który podążał za tym samochodem, uważnie obserwował niepokojące zachowanie kierującej.
W Charłupi Wielkiej, mężczyzna wyprzedził Fiat i zatrzymał swój pojazd. Następnie podszedł do samochodu, w którym za kierownicą siedziała kobieta. Zapytał ją o samopoczucie i ewentualną potrzebę pomocy. Na co ta odpowiedziała, że wszystko jest w porządku, a jedynym problemem jest nawigacja, która wprowadza ją w błąd. W trakcie rozmowy mężczyzna poczuł od niej zapach alkoholu i szybko wyjął kluczyki ze stacyjki. Natychmiastowo zadzwonił na numer alarmowy. Wtedy kierująca zaczęła reagować agresywnie, domagając się anulowania wezwanej policji.
Przybyli na miejsce policjanci ustalili tożsamość kierującej – 49-letniej mieszkanki powiatu sieradzkiego. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że miała w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.