32-letni mieszkaniec gminy Sieradz został zatrzymany przez policję pod zarzutem popełnienia 12 oszustw w jednym z lokalnych marketów spożywczych. Mężczyzna stosował nieuczciwe praktyki przy kasach samoobsługowych, co doprowadziło do jego ujęcia przez ochronę sklepu.
Nietypowe metody oszustwa w markecie
Przestępstwo odkryto, gdy pracownik ochrony przyłapał klienta na próbie kradzieży alkoholu. Po dokładniejszym zbadaniu sprawy okazało się, że mężczyzna wielokrotnie wprowadzał w błąd system kasowy, przyklejając kody kreskowe z tańszych produktów na droższe. Na przykład, zamiast za perliczkę, płacił za ziemniaki, co znacznie obniżało jego rachunki.
Interwencja policji i dalsze odkrycia
13 września 2025 roku, tuż przed godziną 8.00, dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o ujęciu złodzieja sklepowego. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze, którzy po rozmowach z ochroną sklepu przekazali 32-latka do dalszego postępowania. Mężczyzna został początkowo ukarany mandatem za kradzież dwóch butelek wódki.
Rozległość nieuczciwej działalności
W trakcie śledztwa ujawniono, że oszustwo z ziemniakami i perliczką to tylko czubek góry lodowej. Mężczyzna stosował tę samą metodę w wielu przypadkach, co skutkowało łącznie 12 zarzutami oszustwa. Wszystkie te działania miały miejsce na przestrzeni kilku ostatnich dni w tym samym markecie.
Wyznanie winy i potencjalne konsekwencje
Podczas przesłuchania podejrzany przyznał się do wszystkich zarzutów, tłumacząc swoje działania problemami finansowymi. Policja obecnie szacuje straty poniesione przez market, które zostaną uwzględnione w toczącym się postępowaniu. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności, mimo że wcześniej nie był notowany przez organy ścigania.