Na początku lutego doszło do tajemniczego wypadku na terenie 15 Sieradzkiej Brygadzie Wsparcia Dowodzenia. Ranny żołnierz został przetransportowany do szpitala, a żandarmeria wojskowa bada szczegóły zdarzenia. Co tam się właściwie stało?

W 15 Sieradzkiej Brygadzie Wsparcia Dowodzenia żołnierze stacjonują już od kilkunastu lat. Nikogo więc nie dziwi, że spotkanie w Sieradzu wojskowych nie jest niczym szczególnym. Jednak karetka pogotowia jadąca na sygnale przez poranne ulice wprost do jednostki, budzi pewne wątpliwości. Wiemy już, że nie były to ćwiczenia.

Nieoficjalni informatorzy wskazują, że powodem pojawienia się ambulansu na terenie jednostki było zachowanie jednego z żołnierzy. Ponoć wyskoczył z drugiego piętra budynku. Dowódca jednostki zapytany wprost o potencjalną przyczynę stwierdził, że nie potwierdza ani nie zaprzecza.

Pewnym jest, że żołnierz zabierany przez karetkę pogotowia był w pełni świadomy. W jednostce pracuje żandarmeria wojskowa, prowadząc specjalne dochodzenie.