Kolejki do łódzkiej restauracji po Kuchennych Rewolucjach!

Na gastronomicznej mapie Łodzi pojawiła się kolejna restauracja, która przeszła niesamowitą metamorfozę. Co więcej, wszystko odbyło się w programie „Kuchenne rewolucje” pod czujnym okiem Magdy Gessler. 

Kolejna restauracja warta odwiedzenia

Spektakularną przemianę przeszła łódzka restauracja zwana „Gargoły”, położona na ul. Piotrowskiej. Taką nazwę nadali jej właściciele. Ich zamysłem było serwowanie kuchni podhalańskiej. Pomysł był dobry, nawet pochwalony przez panią Magdę, jednak nie do końca trafiony. Państwo Kuśmierczyk po roku prowadzenia własnej restauracji zdecydowali się na jej metamorfozę, ponieważ cały czas musieli do niej dokładać. „Kuchenne rewolucje” zmieniły ich na zawsze. Dziś restauracja nosi nazwę „Imber”, serwuje tradycyjne żydowskie potrawy nawiązujące do historii miasta, a klientów w niej nie brakuje. Dla samych właścicieli nie była to łatwa decyzja. Metamorfoza okraszona została łzami, nerwami i wycieńczeniem emocjonalnym. Jednak obecna ilość klientów wynagradza wszystko. 

Odcinek „Kuchennych Rewolucji” z teraźniejszą restauracją o nazwie „Imber” będzie można zobaczyć w jesiennej ramówce stacji TVN. Właściciele są już po ostatnich dogrywkach, czekają jedynie na wizytę weryfikującą, która zapewne przebiegnie doskonale. W menu stworzonym przez Magdę Gessler obecny jest tatar ze śledzia na pumperniklu, pulpety baranie, pierogi z baraniną, burger wołowy, czy sernik paschalny zrobiony na bazie bryndzy.